Powrót

Kranówka – na własne ryzyko

Czytaj etykietę wody przed jej zakupem

Często słyszymy, że picie wody kranowej jest lepsze od picia naturalnej wody wysokozmineralizowanej. Wielokrotnie wskazuje się zalety picia wód kranowych, tworzy ich porównania do wód butelkowanych i wskazuje korzyści ekonomiczne picia wody z kranu. W związku z działaniami „promującymi” wodę kranową często słyszymy, że plastikowe butelki stwarzają zagrożenie dla środowiska, a picie wody z butelki nie ma sensu. W kampaniach promujących wodę kranową pomija się terminy takie jak: woda wysokozmineralizowana, naturalna woda mineralna, a także nie mówi się o naturze, która wodę tworzy w procesie, który trwa ponad 200 lat…

Aktualnie zachwyt wodami wodociągowymi trwa, ideę picia wody z kranu wspiera Unia Europejska starając się, aby w całej UE można było bezpiecznie pić wodę z kranu (procedury uzdatniania wody wodociągowej). Stwierdza się, że promowane rozwiązanie picia wody z kranu jest zdrowe i ekonomiczne (nie wydajemy pieniędzy na butelki wody), a wybór wody butelkowanej – to wręcz niemądry wybór. Jako producent naturalnej wody wysokozmineralizowanej słyszymy: „płacenie za wodę w butelce to strata pieniędzy”, albo: „nie wydawaj pieniędzy na wodę, przecież taka sama woda jest w kranie”.

 

 

Na powyższe odpowiadamy zadając pytania:

  • czy woda w kranie to woda stworzona przez naturę w wyniku procesu trwającego ponad 200 lat?

  • czy woda w kranie to woda wydobyta z głębi ziemi (odwierty sięgające około 200m) z wykorzystaniem nowoczesnych technologii i dbałością o jakość (źle przeprowadzony proces wydobycia wody wpływa na jakość)?

  • czy pijąc wodę z kranu pijemy wodę pochodzącą z wyjątkowych terenów (geologia), o których piszą naukowcy (np. prof. Lucyna Rajchel)?

  • czy w pitej wodzie z kranu odnajdujemy minerały takie jak magnez i wapń w odpowiednio wysokich ilościach?

  • czy woda w kranie to woda wysokozmineralizowana (czyli taka, w której suma składników mineralnych to minimum 1500 mg/l)?

  • czy wodociągi odpowiadają za jakość wody, która przepływa rurami do naszych domów?

  • czy woda z kranu to woda czysta, naturalna, dokładnie taka, jaką stworzyła ją natura?

 

My widzimy ogromne różnice pomiędzy wodą kranową, a naturalną wodą wysokozmineralizowaną dokonując oceny na podstawie powyższych pytań, a także na podstawie lat doświadczenia. Różnice wskazują także regulacje prawne. Przepisy jasno stwierdzają, że woda wysokozmineralizowana, to woda w której suma składników mineralnych musi wynosić minimum 1500 mg/l (więcej w ROZPORZĄDZENIU MINISTRA ZDROWIA z dnia 31 marca 2011 r. w sprawie naturalnych wód mineralnych, wód źródlanych i wód stołowych).

W zależności od miejscowości – różny jest stopień mineralizacji wód. Na niektórych obszarach suma składników mineralnych tworzących „wodę w kranie” może wynieść nawet 800 mg/l (czyli dosyć dużo).

woda filtrowana vs woda Cechini

 

Rozumiemy więc dlaczego pojawiają się zdania mówiące: „nie kupuj wody w butelce. W kranie jest to samo”.

Fakty są takie: na rynku wód butelkowanych wiele jest wód, które kuszą tylko kolorową etykietą. W składzie tych wód suma składników mineralnych jest niska, wynosząca czasem tylko 200 mg/l. Kupując wodę o niskiej zawartości minerałów, rozlewaną i wydobywaną na terenach, które nie są najlepsze (geologia, czystość) – nie dokonujemy właściwego wyboru. W takich sytuacjach jest pewna prawda w zdaniu: „nie kupuj wody w butelce, jeżeli jej skład i jakość są gorsze od Twojej wody w kranie”.

 

 

 

Czy woda w naszych kranach jest dobra, a jej picie bezpieczne?

To trudne pytanie ponieważ odpowiedź brzmi: to zależy. Zdecydowanie w większych miastach Polski oczyszczalnie i stacje uzdatniania wód są na wysokim poziomie. Często problemem nie jest woda „u jej źródła”, a woda która z wodociągów dociera do nas rurami. Choć wskazuje się na to, że „nic gorszego niż kamień w rurach” nie może nas spotkać… Nie jest to prawdą. Dziwią nas kampanie, w których zachęca się do picia wody „prosto z kranu” wiedząc, że w miejscowości XY wypicie przez konsumenta takiej wody może naprawdę szkodzić lub zaszkodzić. Mamy tu na myśli zwłaszcza dzieci oraz osoby starsze – czyli osoby, których organizmy są słabsze i bardziej wrażliwe. Wodę przeznaczoną do spożycia (pitną) najczęściej skażają bakterie grupy coli, Enterokoki, czyli tzw. Paciorkowce kałowe, Escherichia coli (Pałeczka okrężnicy), Salmonella typhi, czyli tzw. Pałeczka duru brzusznego. Zbiorniki wody przeznaczonej do spożycia (pitnej) infekują nie tylko bakterie. Mogą być one także zanieczyszczone grzybami, wirusami i pierwotniakami.

 

Z wielu źródeł czytamy:  

1.Super tydzień chełmski, 14.10.2020,  ” (…) woda z wodociągu na terenie całej gminy jest skażona bakteriami z grupy coli. Nie wolno jej pić ani używać do mycia owoców, naczyń, a nawet zębów”.

 

2.Slowopodlasia.pl – Gmina Podedwórze, 18.09.2020, ” (…) przez ponad miesiąc mieszkańcy Mostów i Nowych Mostów nie mogli korzystać z gminnego wodociągu. Ktoś skaził ujęcie środkami chemicznymi służącymi do ochrony roślin. Tymczasem prokuratura umorzyła postępowanie”.

 

3.Wyborcza.pl, Kraków, Wieliczka, 26.07.2020, ” (…) ponad 30 tys. mieszkańców Wieliczki, części Krakowa i okolicznych wsi straciło we wtorek dostęp do wody pitnej. Wyniki badań miały potwierdzić obecność bakterii z grupy coli”.

 

4.RMF FM, Bytom, 30.07. 2019, ” (…) ostatnia kontrola sanepidu wykazała, że woda płynąca w dzielnicach Śródmieście i w Rozbark nie nadaje się do spożycia. W próbkach odkryto zbyt wysoką ilość mikroorganizmów”.

 

5.Teraz-srodowisko.pl, gmina Kurów w Lubelskiem, 28.09.2018, ” (…) woda w 14 miejscowościach gminy Kurów w Lubelskiem nie nadaje się do picia ani do mycia – poinformował w czwartek Powiatowy Inspektor Sanitarny w Puławach”.

 

6.Echodnia, Kielce 09.07. 2018, ” (…)wciąż obowiązuje zakaz spożywania wody pochodzącej z wodociągu w Gnieździskach w miejscowościach gminy Łopuszno w powiecie kieleckim oraz we Wrzosówce (gmina Małogoszcz). W wodzie wykryto bakterie kałowe„. 

 

 

Zdając sobie sprawę z powyższych zagrożeń – nie chcemy ani zachęcać ani zniechęcać do picia wody kranowej. Stwierdzamy, że każdy z nas może podejmować własne decyzje i decydować o życiu i zdrowiu własnej rodziny. Jako producent naturalnej, wysokozmineralizowanej wody dbamy o jej jakość i odpowiadamy za absolutną czystość i wartość wody wysokozmineralizowanej Cechini, którą tworzy dla nas natura.

Podkreślamy, że:

porównywanie wody wysokozmineralizowanej do wody kranowej nie ma żadnego sensu, ponieważ nie można porównywać dwóch różnych kategorii wód. Woda wysokozmineralizowana to nie woda kranowa.  Wodę kranową polecamy do gotowania, a także robienia kawy i herbaty. Woda wysokozmineralizowana poddana temperaturze zbyt wysokiej lub zbyt niskiej traci minerały – czyli traci swoją unikatową wartość. Zachęcamy do docenienia wartości wody wysokozmineralizowanej w diecie sportowców, osób, które wykluczyły z diety nabiał, a także kobiet, które dbają o zdrowie i zdrowy wygląd skóry.